Jak często
zdarzyło się Wam pomyśleć, w tym dziwnym cybernetyczym świecie "A! nie zalajkuję!
Nie udostępnię! Niech ma, cholera jedna.” Pozornie blokujemy cudze inicjatywy
bo kłuje nas, że inni będą się rozwijać szybciej niż my, że już pazernie lecą
bo swoja nagrodę za ciężką pracę, kołtuny jedne. A poza tym co to w ogóle ma
być za inicjatywa... no takie pomysły to już wiele razy były tylko sobie tu
inaczej małpa nazwała i się puszy po internetach… ajajaj… wielkie mi co, gościu
zbiera fundusze na zdobycie korony świata- galerianek za dychę! Laska szkołę w
Nepalu buduje… też mi ! Nie lajkuję ! ( pozdrawiam Lepszy Świat za tą
inicjatywę, której przeprowadzania zazdroszczę potwornie i podziwiam ! A czytelników
zapraszam do wspierania akcji Budujemy szkołę w Nepalu Stowarzyszenia Lepszy Świat
J ).
Żeby móc stworzyć
świat właśnie lepszym, to samo oczekiwanie, aż on się taki stanie nie wystarczy,
ba! Nawet przeszkodzi, bo bierność jest gorsza od nawet negatywnego działania,
trudniej się ściąga kogoś z kanapy niż się ją gasi jak płonie. Z ludźmi złymi
można walczyć, pobudzają oni do działania aktywistów tak głęboko wsadzając szpilę
w ich poczucie sprawiedliwości, że ci zaraz zbierają podpisy pod nowym projektem
ustawy czy petycją. Pies żywcem zakopany ? Dalej tam, pisać, walczyć, krzyczeć.
Dziecko maltretowane? A pikietę o prawach dzieci montować ale to raz ! Lew
upolowany na trofeum przerostu ego? Spalić chatę zębiście ! Tylko aktywistom w
drogę wejść, a już sobie pomysł znajdą jak tu odbić sprawiedliwość, a co zrobić
z biernymi ? Nic… Oni psują świat swoją głupota wynikającą ze stagnacji. Nie bądź głupi, nie żyj w stagnacji. Jeśli
jesteś zajęty na tyle, że nie masz czasu angażować się w liczne akcje społeczne
to możesz być częścią społeczności walczącęj, możesz być aktywny tylko poprzez
jedno kliknięcie, udostępnienie, zalajkowanie. Jesteś bardzo potrzebny, nie
mniej niż osoba prowadząca akcję, bez Ciebie ona nie dojdzie do skutku !
W Poznaniu powstała niedawno Dobra Kawiarnia,
która miała szansę się opierzyć, bo tak wiele osób o niej usłyszało i dorzuciło
swoje 5 zł. Brawo dla nas! Zrobiliśmy coś dobrego! To co dalej ? Akcje
społeczne organizowane są przez ludzi którzy nie wiedzą co to znaczy zmęczenie
i nie liczą ile pieniędzy się na górkę usypuje, mierzą swoje życie wartością
pozytywnych zmian jakie udało im się przeprowadzić, jeśli my mamy inne
priorytety w życiu, to oni za to nie oceniają proszą tylko o wsparcie, to na
Boga czy boga chociaż pomóżmy takie akcje promować, a już na pewno nie odwodźmy
ich od ich pomysłów mówiąc, że świata nie zbawią. Oni to wiedzą. My to wiemy. Czy sam w
pojedynkę ktoś może zmienić cały świat ? Nie, ale najczęściej nie o to chodzi, chodzi o to: BA DAM TA DAM : na pewno można
zmienić cały świat jednej osobie, to co? Nie warto ? Życie tej jednej jest
mniej warte niż dziesięciu ? Jeśli chcesz zostać na kanapie swojego życia to
nie wciągaj na nią tych, którzy walczą.
Promuj dobro bo
kto wie, może i Ty kiedyś będziesz miał w życiu cel, do którego konieczne
będzie poparcie społeczne. Promuj dobro, bo może i Ty będziesz kiedyś tą osobą,
dla której zbierane są fundusze na leczenie. Promuj dobro bo za często
promujemy zło.
Powiedzieć Wam co
się obecnie dzieje z dziećmi, a pracuje z ponad czterystoma rocznie- wiem co im
w duszy gra ? Luksusem bloga jest to, że nie czekam na odpowiedź J Robią się złe i nieczułe. Dlaczego ? Bo świat
taki jest, a one uczą się go tak jak uczą się wiązać buty. Czy dziecko w Amazonii
wie czym jest homoś ? Czy doprowadziłoby
do samobójstwa rówieśnika nabijając się, że jest pedałkiem ? Wiecie, że nie. Bo jego rodzice, jego
otoczenie, nie nauczyło go, że można się tak do kogoś odzywać. My uczymy dzieci
tego w domu, nieświadomie, oglądając telewizję
czytając gazety i komentując. One to słyszą, powtarzają, rodzice są wzywani
do szkoły i szeroko otwierają oczy dziwiąc się skąd dziecko się tego nauczyło
?!! Od Ciebie mamo i tato, z programów jakie mogę oglądać bez kontroli na
talbecie, w telewizji i na kompie mamo i tato, od rówieśników, którzy oglądają
to samo. Zatem jednocześnie uczymy dzieci pewnych zachowań ganiąc je potem za nie, co już zalatuje schiofrenią czy relatywizmem społecznym.
Żeby Wam uzmysłowić efekt i skalę zjawiska przywołam chociażby nasze wycieczki
do kina z dziećmi. Staramy się wybierać filmy, które poza tym, że są dla
dzieci, wniosą coś wartościowego. Bajka Samoloty: ja spłakana, Mateusz
spłakany, serce drży na myśl o wspaniałych strażakach, dzieci- paniiiiiiiiiiiiiiiiii
( wersja proszę pani jest na wyczerpaniu, uprzejmość idzie w las i to
dosłownie, w ten sposób zwracają się do nas głównie zuchy i harcerze chowani w
lesie) a kiedy to się skończy ? Nudzi mi się… i to jest klasyka gatunku. W ramach
eksperymentu zmieniliśmy raz taktykę i poszliśmy na żółwie ninja… no muszę
przyznać że tylu wiwatujących siedmiolatków obojga płci nie widziałam nigdy, a widziałam
w życiu dużo. Skąd te fanfary ? ALE MU PRZYWALIŁ ! DOBRZE ! JESZCZE RAZ ! Sami
rozumiecie… Promujcie dobro dla siebie samych i dla własnych dzieci, one będą
żyły w tym, co my obecnie tworzymy, więc każde Wasze najdrobniejsze wsparcie
dla akcji walczącej o lepsze jutro jest Waszą walka o lepsze jutro Waszych
dzieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz