wtorek, 29 grudnia 2015

I przeklinam Cię w imię Owsiaka ! I Ojca i syna… a nie, to nie ta frakcja…

I przeklinam Cię w imię Owsiaka ! I Ojca i syna… a nie, to nie ta frakcja…




W Polsce zamordyzm leczy się zamordyzmem. W odwecie na absurdalny zamach Pięty na wolność wyboru, na co przekazać zaszczytną zetę w nowym roku, coraz częściej czytam, że  Ci co tej zety nie przekażą na WOŚP powinni podpisać, że odmawiają leczenia sprzętem zakupionym z akcji... Ach no i przy okazji warto przytoczyć wylewającą się logikę, która to głosi, że wszyscy, którzy nie dają na Owsiaka to pisiory, wszystkie pisiory to mohery no i oczywiście ludzie, którzy  mają braki w wykształceniu, wypada na to, że sprawa dotyczy tylko niewykształconych zmierzających po równi pochyłej życiowego stoku, zatem w zasadzie w czym problem. Za chwilę się rozwiąże sam, oni również nie mają internetu najczęściej więc te petycje należy do skrzynek przekierować raczej. Należy być konsekwentnym w tych bajecznych uogólnieniach.

No ja powiem tak, wiele akcji charytatywnych przeprowadzam, widzę jak "hojni " są ludzie kiedy nie odpalę im fajerwerka w podzięce, niezależnie od tego czy realizujemy akcję na rzecz schronisk, chorych czy rozwoju miasta. Ale tych, co nie wspierają akcji mamy wykluczyć ? Będziemy jakoś spisywać wszystkie projekty realizowane w RP i wybierać, na które nie płacimy i z nich też prosimy o wykluczenie? A bezrobotnych w ogóle pozbawiać opieki zdrowotnej bo nie płaca przecież ? No i obligatoryjnie wszystkich grzebać o własnych siłach na polu albo wrzucać do jeziora jak nie płacą na Kościół. Zaraz jakiś formularz się znajdzie, żeby nie urządzać pochówku, z uprzejmą prośba o rzucanie truchła bieszczadzkim wilkom.

O ludu. Co się w tych głowach lęgnie niezależnie od frakcji politycznej, to nie do opowiedzenia. Pan Owsiak zaczynając historię z WOŚP zapewne zaczął, tak jak każdy działacz NGO- z myślą, żeby było lepiej, żeby globalnie pomóc, żeby coś zmienić. Nie wiem czy zgodne z jego ideą, są te śmieszne petycje krążące po Internecie stworzone przez bohaterów walki o logikę. Jak się terror nie podoba, to nie wprowadzajcie go wokół siebie. Dla obcokrajowca to może wyglądać tak, jakbyśmy mieli tylko jedną organizację pozarządową i jej wspieranie jest definicją filantropii. Powracamy do akapitu drugiego i wybieramy akcje, z których prosimy  o wykluczenie, proszę mieć na uwadze hospicja, nie chce snuć tu czarnowidztwa ale choroby cywilizacyjne nie mają litości, a głupio potem na lodzie zostać nie przekazawszy wsparcia. Ludzie z NGO to strasznie wyrachowane bydlaki, już my Was podliczymy w odpowiednim momencie odmawiając pomocy. Ha !
No i jak to brzmi powiedzcie sami, a kogoś takiego właśnie cała ta historia robi z Pana Owsiaka. To nie historia nawet, to jego najwięksi fani pokazują, jak bardzo nic nie wiedzą o  idei pomocy i samym Owsiaku. Ładnie to tak ?   

A teraz wycisz się odrobinę. Nie , wróć, wycisz się tak kompletnie. Spójrz na siebie z boku, zobacz kim jesteś, jak ważny dla społeczeństwa jesteś. Widzisz  już to ? I co ? Jesteś faktycznie ważny, czy jesteś burzycielem i lajkmenem akcji w których pozostajesz tylko martwą facebookową duszą? Koniec roku to świetny czas aby spojrzeć caaaały rok za siebie i podliczyć, ilu osobom pomogłeś w ciszy, ile osób bez poklasku żyje dzięki Tobie lepiej, może nawet zwierząt ? W ilu akcjach, na które kliknąłeś wziąłeś udział ? Podwiozłeś do domu staruszka z zakupami ? Kupiłeś obiad bezdomnemu ? Zmieniasz świat co dnia ? Jesteś altruistą ? A może nie, może pomaganie innym to dla Ciebie rodzaj uzależnienia, może egoistycznie czerpiesz z tego radość. A bierz tej radości ile chcesz, pomagaj, bądź takim egoistą. Czuj, żyj, wzruszaj się. Ale zamilcz w kwestii ile i na kogo dajesz. Daj. Żyj. Daj żyć innym i umrzeć z lub bez aparatury WOŚP.

Dopiero żyjąc dla innych, żyjemy dla samych siebie.


2 komentarze:

  1. Dobry tekst. Dla myślących. (tak, wiem, że przy okazji sobie podmaśliłem ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zapewniłam rozrywkę intelektualną ;)

      Usuń